Sąsiedzi w witrynie
Zamieszkają w jednym budynku dopiero za pół roku, ale już dobrze
się znają. Przyszli mieszkańcy budynku Targówek Plaza poznali się
dzięki stronie internetowej swojego osiedla. To coraz popularniejszy
sposób nawiązywania sąsiedzkich relacji.
Ok. 30 osób przyjechało w sobotę na ul. Borzymowską obejrzeć wznoszący
się powoli gmach. To spotkanie "Plażowiczów", bo tak na
siebie mówią przyszli mieszkańcy Targówek Plaza. "Na żywo"
spotykają się po raz drugi. Ale znają się już niemal od roku, bo
tak długo działa strona WWW ich osiedla, na której dzielą się wszystkim,
co jest związane z przyszłymi mieszkańcami.
- Ostatnio dowiedzieliśmy się, że jeszcze przed odbiorem mieszkania
można zażyczyć sobie zmiany ścianek działowych. Umieściliśmy informację
na stronie, żeby sąsiedzi też o tym wiedzieli- mówi Andrzej Grzebielec,
który razem z żoną Elżbietą (nie jesteśmy małżeństwem - elka:-))
prowadzi witrynę mieszkańców Targówek Plaza.
Okno na plan budowy
- Mieszkamy na Ochocie. Nie mamy za często czasu, żeby przyjeżdżać
i oglądać postępy w pracach budowlanych. Dlatego żona wpadła na
pomysł, żeby zrobić stronę. Kto akurat jest w okolicy Plaży wpisuje
na forum w internecie co przybyło, jak przebiegają roboty- wyjaśnia
Andrzej, który z zawodu jest programistą, więc zaprojektowanie witryny
nie sprawiło mu problemu. Od kiedy powstała, sąsiedzi zdążyli już
się poznać. Witryna ma rubrykę gdzie mieszkańcy przysyłają swoje
zdjęcia i piszą kilka słów o sobie. "Witam was, mam nadzieję,
że dobrze się nam będzie razem mieszkać, mamy po 30 lat i pięcioletnią
córkę, mieszkanie od ul. Motyckiej, czwarte piętro"- napisali
niedawno Marcin i Sylwia. Stali bywalcy prowadzą zagorzałe dyskusje.
Ostatnio o przydziale komórek lokatorskich, terminie ukończenia
budynku, okolicy osiedla. I działają także poza światem wirtualnym.
Na święta Bożego Narodzenia wspólnie postawili na placu budowy choinkę.
Zapracowani, ale skomputeryzowani
Swoją witrynę ma już wiele istniejących i dopiero budowanych osiedli.
Mieszkańcy przez internet odbywają sąsiedzkie narady.- Sporo lokatorów
większość czasu spędza w pracy. Nie za bardzo mają czas na utrzymywanie
typowych sąsiedzkich kontaktów. A będąc w pracy, zawsze znajdą chwilę,
by wejść na stronę - tłumaczy Tomasz Gop , który prowadził stronę
osiedla Wyspowa na Zaciszu.
-Są organizowane zebrania wspólnoty, ale nie mogę być na każdym.
Ostatnio dotarłem na zebranie na którym firma ochroniarska przedstawiła
nam swoja ofertę. Opisałem ją w internecie, ropoczęła się dyskusja
i tak wyrabiamy sobie wspólne stanowisko- opowiada Tomasz Skwierczyński,
który kupił mieszkanie na osiedlu Arkuszowa na Bielanach i aktywnie
korzysta z jego witryny w internecie.
Siła sąsiadów
Ze stronami internetowymi liczą się też rządzący osiedlami.- Wiem,
że ktoś ze spółdzielni czyta nasze forum, choć się nam nie ujawnia,
Gdy ktoś się poskarży, że pod jego klatką jest brudno, nazajutrz
pojawia się ekipa i dokładnie sprząta- opowiada Jarek Kołakowski,
administrator strony mieszkańców osiedla na Zielony Nugat na Ursynowie.-
Narzekaliśmy też na kolor elewacji. No i nagle została przemalowana!-
cieszy się Kołakowski.
JAUB CHEŁMIŃSKI
|